Przetoż teraz oto dał Pan ducha kłamliwego w usta tych wszystkich proroków twoich, gdyż Pan wyrzekł przeciwko tobie złe.

 A była tam duża trzoda świń, pasących się na górze. Prosiły Go więc [złe tchnienia], żeby im pozwolił wejść w nie. I pozwolił im.

Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę;

 ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty kiedy zawrócisz utwierdzaj twoich braci». 

Jeszu odpowiedział: «Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie».

 A temu nadmiarowi objawień [zrozumień], żebym (się) nie wynosił, przydzielony mi (został) kolec (w) ciało, poseł [anioł] szatana, aby mnie bić, żebym (się) nie wynosił. 

 Powiedział Abram do Saraj: Przecież [widzisz] Twoja służąca [należąca do ukochanej] w twojej ręce, czyń jej (co) dobre w twoim oku; (więc) poniżyła (ją) Saraj, (a ta) uciekła od oblicza jej.

Tedy rzekł król Sedekijasz: Oto jest w ręce waszej; bo król nic zgoła nie może przeciwko wam.

Ojciec miłuje Syna i wszystko powierzył w Jego ręce.

Wierzący w Syna, ma życie eonowe; kto zaś nie ulegnie Synowi, nie zobaczy życia, lecz gniew Boży pozostaje nad nim».

I odpowiedział szatan Panu, i rzekł: Skórę za skórę, i wszystko, co ma człowiek, da za duszę swoję;

Tedy rzekł Pan do szatana: Oto w ręce twojej jest; wszakże żywot jego zachowaj.

Gdy Bóg na sąd powstaje, aby wybawił wszystkich pokornych na ziemi. Sela.

Owszem, miernie go karał, i w ten czas, gdy go wypychał i gdy go nieprzyjaciel wiatrem swoim gwałtownym w dzieó wschodniego wiatru, zabierał.

 Próba was nie dosięgła, chyba że taka ludzka. Wierny jest Bóg i nie pozwoli was próbować ponad wasze możliwości, ale dołoży do próby, wyjście, byście mogli ją znieść. 

Wszedłszy tedy szatan od oblicza Paóskiego, zaraził Ijoba wrzodem złym od stopy nogi jego aż do wierzchu głowy jego;

Wtedy złe tchnienia wyszły z człowieka i weszły w świnie, a trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i utonęła.