Zatem rzekł Farao do Józefa: Jam jest Farao, a bez twego pozwolenia nie podniesie żaden ani ręki, ani nogi swej, we wszystkiej ziemi Egipskiej.

I stało się, gdy go przełożył nad domem swym, i nad wszystkiem, co miał, błogosławił Pan domowi Egipczanina dla Józefa; i było błogosławieóstwo Paóskie nad wszystkiem, cokolwiek miał w domu i na polu.

Tedy przełożony nad domem więzienia, podał w moc Józefowi wszystkie więźnie, którzy byli w domu więzienia; a wszystko, co tam czynić mieli, to on sprawował.

Albowiem Mardocheusz Żyd był wtórym po królu Aswerusie, i wielkim u Żydów, i zacny u mnóstwa braci swych, starając się o dobro ludu swego, i sprawując pokój wszystkiemu narodowi swemu.

Sługa roztropny będzie panował nad synem, który jest ku haóbie; a między braćmi będzie dzielił dziedzictwo.

Widziałżeś męża rątszego w sprawach swoich? Takowyć przed królami staje, a nie staje przed podłymi.

Odpowiedzieli powtóre, i rzekli: Król niech powie sen sługom swoim, a wykład jego oznajmiemy.

Odpowiedział król, i rzekł: Zaiste wiem, że umyślnie odwłaczacie, bacząc, że mi ten sen z pamięci wyszedł.

Miałem sen, który mię przestraszył, i myśli, którem miał na łożu mojem, a widzenia, którem widział, zatrwożyły mię.

A przetoż wydany jest ode mnie dekret, aby przywiedziono przed mię wszystkich mędrców Babiloóskich, którzyby mi wykład snu tego oznajmili.

A nad nimi troje książąt, z których był Danijel przedniejszym, którymby oni starostowie liczbę czynili, aby król szkody nie miał.

Jeszu podszedł i powiedział im: Dana mi została wszelka władza w niebie i na ziemi.

Dlatego też Bóg nader go wywyższył i darował mu imię, które jest nad wszystkie imię;

A wszelki język aby wyznawał, że Jeszu Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.