I odpowiedzieli im Faryzeuszowie: Alboście i wy zwiedzeni?

Tylko ten gmin, który nie zna zakonu; przeklęci są.

Izali zakon nasz sądzi człowieka, jeźliby pierwej nie słyszał od niego i nie poznałby, co czyni?

I poszedł każdy do domu swego.

Tedy się zebrali przedniejsi kapłani i Faryzeuszowie w radę, i mówili: Cóż uczynimy? Albowiem ten człowiek wiele cudów czyni.

A jeźli go tak zaniechamy, wszyscy weó uwierzą, i przyjdą Rzymianie, a wezmą nam to miejsce nasze i lud.

Tedy mówili Faryzeuszowie między sobą: Widzicie, że nic nie sprawicie; oto świat za nim poszedł.

Tłumy były pod wielkim wrażeniem i ludzie mówili: Czy On nie jest potomkiem Dawida?

Gdy faryzeusze to usłyszeli, ogłosili: On wygania demony przez Belzebula, który jest naczelnym demonów.

Biada wam, znawcy Pism i faryzeusze, obłudnicy, że zamykacie władzę niebios przed ludźmi; wy bowiem sami nie wchodzicie, ani chcącym wejść nie pozwalacie.

Przyszli tedy słudzy do przedniejszych kapłanów i do Faryzeuszów; którzy im rzekli: Przeczżeście go nie przywiedli?

Odpowiedzieli oni słudzy: Nigdy tak nie mówił człowiek jako ten człowiek.

Przetoż Judasz wziąwszy rotę i sługi od przedniejszych kapłanów i Faryzeuszów, przyszedł tam z latarniami i z pochodniami, i z broniami.

I rzekł Jeszu do onych, którzy byli przyszli przeciwko niemu, do przedniejszych kapłanów i przełożonych świątyni, i do starszych: Wyszliście jako na zbójcę z mieczami i z kijami.

Gdym na każdy dzieó bywał z wami w kościele, nie ściągnęliście rąk na mię; ale tać jest ona godzina wasza i moc ciemności.

Tedy poszedł hetman z sługami i przywiódł je bez gwałtu; (bo się ludu bali, aby nie byli ukamionowani.)