brought
Księga Wyjścia 12:41
I stało się po czterech set lat i trzydziestu lat, stało się onegoż dnia, wyszły wszystkie wojska Paóskie z ziemi Egipskiej.
Księga Wyjścia 33:1
Potem mówił Pan do Mojżesza: Idź, rusz się stąd, ty i lud, któryś wywiódł z ziemi Egipskiej, do ziemi, o którąm przysiągł Abrahamowi, Izaakowi i Jakóbowi, mówiąc: Nasieniu twemu dam ją.
after
Księga Wyjścia 7:1-14
1
I rzekł Pan do Mojżesza: Oto, ustanawiam cię Bogiem dla Faraona, a Aaron, brat twój, będzie prorokiem twoim.
2
Ty powiesz mu wszystko, co ci rozkażę, a Aaron, brat twój, będzie przemawiał do faraona, aż wypuści synów Iszraela ze swojego kraju.
3
A Ja zatwardzę serce Faraonowe, i rozmnożę znaki moje i cuda moje w ziemi Egipskiej.
4
I nie usłucha was Farao; lecz Ja włożę rękę moję na Egipt, i wyprowadzę wojska moje, lud mój, syny Izraelskie, z ziemi Egipskiej w sądziech wielkich.
5
A poznają Egipczanie, żem Ja Pan, gdy wyciągnę rękę moję na Egipt, i wywiodę syny Izraelskie z pośrodku ich.
6
Uczynił tedy Mojżesz i Aaron, jako im przykazał Pan, tak uczynili.
7
A Mojżesz miał osiemdziesiąt lat, a Aaron osiemdziesiąt i trzy lata, gdy mówili do Faraona.
8
Rzekł tedy Pan do Mojżesza, i do Aarona, mówiąc:
9
Gdy wam rzecze Farao, mówiąc: Uczyócie jaki cud, tedy rzeczesz do Aarona: Weźmij laskę twoję, a porzuć przed Faraonem, a obróci się w węża.
10
I przyszedł Mojżesz z Aaronem do Faraona, i uczynili tak, jako rozkazał Pan; i porzucił Aaron laskę swoję przed Faraonem, i przed sługami jego, która się obróciła w węża.
11
 Wezwał też Faraon uczonych i farmaceutów, a ci dzięki swoim miksturom osiągnęli podobny efekt.
12
I porzucił każdy laskę swą, a obróciły się w węże; ale pożarła laska Aaronowa laski ich.
13
I zatwardziało serce Faraonowe, i nie usłuchał ich, jako powiedział Pan.
14
Zatem rzekł Pan do Mojżesza: Ociężało serce Faraonowe; nie chce puścić ludu tego.
Księga Powtórzonego Prawa 4:33-37
33
Słyszałli kiedy który naród głos Boga mówiącego z pośrodku ognia, jakoś ty słyszał, a żyw został?
34
Albo kusiłli się który bóg przyjść a wziąć sobie naród z pośrodku innego narodu przez pokusy, przez znaki, i przez cuda, i przez wojny, i przez mocną rękę, i przez ramię wyciągnione, i w strachach wielkich, według wszystkiego, jako uczynił dla was Pan, Bóg wasz, w Egipcie przed oczyma twemi?
35
Tobie to ukazano, abyś wiedział, iż Pan jest Bóg, a nie masz innego oprócz niego.
36
Dał ci z nieba słyszeć głos swój, aby cię wyćwiczył, a na ziemi ukazał ci ogieó swój wielki, a słowa jego słyszałeś z pośrodku ognia.
37
A iż umiłował ojce twoje, obrał nasienie ich po nich, i wywiódł cię przed sobą mocą swoją wielką z Egiptu,
Księga Powtórzonego Prawa 6:21
Tedy powiesz synowi twemu: Byliśmy niewolnikami Faraonowymi w Egipcie, i wywiódł nas z Egiptu Pan w ręce możnej.
Księga Powtórzonego Prawa 6:22
I czynił Pan znaki, i cuda wielkie, i szkodliwe w Egipcie nad Faraonem, i nad wszystkim domem jego, przed oczyma naszemi.
Księga Nehemiasza 9:10
A pokazywałeś znaki i cuda na Faraonie, i na wszystkich sługach jego, i na wszystkim ludu ziemi jego; boś poznał, że sobie hardzie postępowali przeciwko nim, i uczyniłeś sobie imię, jako się to dziś pokazuje.
Księga Psalmów 78:12
Przed ojcami ich czynił cuda w ziemi Egipskiej, na polu Soan.
Księga Psalmów 78:13
Rozdzielił morze, i przeprowadził ich, i sprawił, że stanęły wody jako kupa.
Księga Psalmów 78:42-51
42
Nie pamiętali na rękę jego, i na on dzieó, w który ich wybawił z utrapienia;
43
Gdy czynił w Egipcie znaki swoje, a cuda swe na polu Soan;
44
Gdy obrócił w krew rzeki ich, i strumienie ich, tak, że z nich pić nie mogli.
45
Przepuścił na nich rozmaite muchy, aby ich kąsały, i żaby, aby ich gubiły:
46
I dał chrząszczom urodzaje ich, a prace ich szaraóczy.
47
Potłukł gradem szczepy ich, a drzewa leśnych fig ich gradem lodowym.
48
I podał gradowi bydło ich, a majętność ich węglu ognistemu.
49
Posłał na nich gniew zapalczywości swojej, popędliwość, i rozgniewanie, i uciśnienie, przypuściwszy na nich aniołów złych.
50
Wyprostował ścieżkę gniewowi swemu, nie zachował od śmierci duszy ich, i na bydło ich powietrze dopuścił;
51
I pobił wszystko pierworodztwo w Egipcie, pierwiastki mocy ich w przybytkach Chamowych;
Księga Psalmów 105:27-36
27
Którzy im przedłożyli słowa znaków jego, i cuda w ziemi Chamowej.
28
Posłał ciemności, i zaćmiło się, a nie byli odpornymi słowu jego.
29
Obrócił wody ich w krew, a pomorzył ryby w nich.
30
Wydała ziemia ich mnóstwo żab, i były w pałacach królów ich.
31
Rzekł, a przyszła rozmaita mucha, i mszyce we wszystkich granicach ich.
32
Dał grad miasto deszczu, ogieó palący na ziemię ich.
33
Także potłukł winnice ich, i figi ich, a pokruszył drzewa w granicach ich.
34
Rzekł, a przyszła szaraócza, i chrząszczów niezliczone mnóstwo;
35
I pożarły wszelkie ziele w ziemi ich, a pojadły urodzaje ziemi ich.
36
Nawet pobił wszystko pierworodztwo w ziemi ich, początek wszystkiej siły ich.
Księga Psalmów 106:8-11
8
A wszakże ich wyswobodził dla imienia swego, aby oznajmił moc swoję.
9
Bo zgromił morze Czerwone, i wyschło, a przewiódł ich przez przepaści, jako przez puszczę.
10
A tak zachował ich od ręki tego, który ich miał w nienawiści, a wykupił ich z ręki nieprzyjacielskiej.
11
W tem okryły wody tych, którzy ich ciążyli; nie został ani jeden z nich.
Księga Psalmów 135:8-12
8
Który pobił pierworodztwa w Egipcie, od człowieka aż do bydlęcia.
9
Posłał znaki i cuda w pośród ciebie, Egipcie! na Faraona i na wszystkich sług jego.
10
Który poraził wiele narodów, a pobił królów możnych;
11
Sehona, króla Amorejskiego, i Oga, króla Basaóskiego, i wszystkie królestwa Chananejskie.
12
I dał ziemię ich w dziedzictwo, w dziedzictwo Izraelowi, ludowi swemu.
Księga Psalmów 136:9-15
9
Miesiąc i gwiazdy, aby panowały w nocy; albowiem na wieki miłosierdzie jego.
10
Który poraził Egipczan na pierworodnych ich; albowiem na wieki miłosierdzie jego.
11
Który wywiódł Izraela z pośrodku ich; albowiem na wieki miłosierdzie jego;
12
W ręce mocnej i w ramieniu wyciągnionem; albowiem na wieki miłosierdzie jego.
13
Który rozdzielił morze Czerwone na rozdziały; albowiem na wieki miłosierdzie jego;
14
I przeprowadził lud Izraelski pośrodkiem jego; albowiem na wieki miłosierdzie jego.
15
I wrzucił Faraona z wojskiem jego w morze Czerwone; albowiem na wieki miłosierdzie jego.
in the Red
Księga Wyjścia 14:21
I wyciągnął Mojżesz rękę swoję na morze, a Pan rozpędził morze wiatrem wschodnim gwałtownie wiejącym przez całą noc, i osuszył morze; a rozstąpiły się wody.
Księga Wyjścia 14:27-29
27
I wyciągnął Mojżesz rękę swoję na morze, i wróciło się morze zaraz z rana do mocy swojej; a Egipczanie uciekali przeciw jemu; lecz Pan wraził Egipczany w pośród morza.
28
Wróciwszy się tedy wody, okryły wozy i jezdne, ze wszystkiem wojskiem Faraonowem, które weszło za nimi w morze, tak iż nie zostało z nich i jednego.
29
Synowie zaś Izraelscy szli po suszy środkiem morza, a wody im były jako mur, po prawej stronie ich, i po lewej stronie ich.
and in the wilderness
Księga Wyjścia 15:23-25
23
A gdy przyszli do Mara, nie mogli pić wód z Mara, bo gorzkie były; dlategoż nazwano imię onego miejsca Mara.
24
Tedy szemrał lud przeciw Mojżeszowi, mówiąc: Cóż będziemy pić?
25
I wołał (Mojżesz) do Pana; a ukazał mu Pan drzewo, które gdy wrzucił do wód, stały się słodkie wody. Tam mu ustawił prawa i sądy, i tam go kusił;
Księga Wyjścia 16:1-17
1
Ruszyli się potem z Elimu, i przyszło wszystko mnóstwo synów Izraelskich na puszczą Zyn, która leży między Elim i między Synaj, piętnastego dnia miesiąca wtórego po wyjściu ich z ziemi Egipskiej.
2
I szemrało wszystko zgromadzenie synów Izraelskich przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi na puszczy.
3
A mówili do nich synowie Izraelscy: Obyśmy byli pomarli od ręki Paóskiej w ziemi Egipskiej, gdyśmy siadali nad garncy mięsa, gdyśmy się najadali chleba do sytości; bo teraz wywiedliście nas na tę puszczą, abyście pomorzyli to wszystko mnóstwo głodem.
4
Tedy rzekł Pan do Mojżesza: Oto, Ja, spuszczę wam, jako deszcz chleb z nieba, i będzie wychodził lud, a będzie zbierał, coby dość było na każdy dzieó, abym go doświadczył, będzieli chodził w zakonie moim, czyli nie.
5
Ale dnia szóstego nagotują to, co przyniosą, a będzie tyle dwoje niż co zbierać zwykli na każdy dzieó.
6
I mówił Mojżesz i Aaron do wszystkich synów Izraelskich: W wieczór poznacie, iż Pan wywiódł was z ziemi Egipskiej;
7
A rano oglądacie chwałę Paóską; bo usłyszał szemrania wasze przeciw Panu. A my co jesteśmy, iż szemrzecie przeciwko nam?
8
I rzekł Mojżesz: Da wam Pan, w wieczór mięso do jedzenia, a chleb rano do nasycenia; bo usłyszał Pan szemrania wasze, któremi szemrzecie przeciw jemu. A my co jesteśmy? Nie przeciwko nam są szemrania wasze, ale przeciwko Panu.
9
I rzekł Mojżesz do Aarona: Mów do wszystkiego zgromadzenia synów Izraelskich: Przystąpcie przed obliczność Paóską; bo usłyszał szemranie wasze.
10
I stało się, gdy mówił Aaron do wszystkiego zgromadzenia synów Izraelskich, że spojrzeli ku puszczy, a oto, chwała Paóska ukazała się w obłoku.
11
Zatem rzekł Pan do Mojżesza, mówiąc:
12
Usłyszałem szemranie synów Izraelskich; rzeczże do nich, mówiąc: Między dwoma wieczorami będziecie jeść mięso, a rano nasyceni będziecie chlebem, i poznacie, żem Ja Pan, Bóg wasz.
13
Stało się tedy wieczór, że się zleciały przepiórki, a okryły obóz, a rano rosa leżała około obozu;
14
A gdy przestała padać rosa, oto, ukazało się na puszczy coś drobnego, okrągłego drobnego jako szron na ziemi.
15
Co gdy ujrzeli synowie Izraelscy, mówili jeden do drugiego: Man hu? bo nie wiedzieli, co było. I rzekł Mojżesz do nich: Tenci jest chleb, który wam dał Pan ku jedzeniu.
16
Toć jest, co rozkazał Pan: Zbierajcie z niego każdy, ile trzeba ku jedzeniu, po mierze Gomer na osobę, według liczby dusz waszych; każdy na tych, którzy są w namiocie jego, zbierajcie.
17
I uczynili tak synowie Izraelscy, i zbierali jedni więcej, drudzy mniej.
Księga Wyjścia 19:1-20
1
Miesiąca trzeciego po wyjściu synów Izraelskich z ziemi Egipskiej, w tenże dzieó przyszli na puszczą Synaj.
2
Bo ruszywszy się z Rafidym, i przyszedłszy aż na puszczą Synaj, położyli się obozem na puszczy, i rozbił tam Izrael namioty przeciw górze.
3
A Mojżesz wstąpił do Boga, i zawołał naó Pan z góry, mówiąc: Tak powiesz domowi Jakóbowemu, i oznajmisz synom Izraelskim:
4
Wyście widzieli, com uczynił Egipczanom, i jakom was nosił niby na skrzydłach orłowych, i przywiodłem was do siebie.
5
Przetoż teraz jeźli słuchając posłuszni będziecie głosu memu, i strzec będziecie przymierza mego, będziecie mi własnością nad wszystkie narody; chociaż moja jest wszystka ziemia.
6
A wy będziecie mi królestwem kapłaóskiem, i narodem świętym. Teć są słowa, które mówić będziesz do synów Izraelskich.
7
Przyszedłszy tedy Mojżesz zwołał starszych z ludu, i przełożył im wszystkie te słowa, które mu rozkazał Pan.
8
I odpowiedział wszystek lud, spólnie mówiąc: Wszystko, co Pan rzekł, uczynimy. I odniósł Mojżesz słowa ludu do Pana.
9
I rzekł Pan do Mojżesza: Oto, Ja, przyjdę do ciebie w gęstym obłoku, aby słuchał lud, gdy będę mówił z tobą, ażeby też wierzyli tobie na wieki; albowiem opowiedział był Mojżesz słowa ludu onego Panu.
10
Mówił zaś Pan do Mojżesza: Idź do ludu, a poświęć je dziś i jutro, a niech wypiorą szaty swoje.
11
I niech będą gotowi na dzieó trzeci; albowiem trzeciego dnia zstąpi Pan przed oczyma wszystkiego ludu na górę Synaj.
12
I zamierzysz granice ludowi w około, mówiąc: Strzeżcie się, abyście nie wstępowali na górę, ani się dotykali brzegu jej; wszelki, kto by się dotknął góry, śmiercią umrze.
13
Nie tknie się go ręka, ale kamieniem ukamionują go; albo strzelając zastrzelą go; bądź bydlę, bądź człowiek, nie będzie żył. Gdy przewłocznie trąbić będą, niech wstąpią na górę.
14
Zstąpił tedy Mojżesz z góry do ludu, i poświęcił lud; a uprali szaty swoje.
15
I mówił do ludu: Bądźcie gotowi na dzieó trzeci, nie przystępujcie do żon.
16
Stało się tedy dnia trzeciego rano, że były grzmienia, i błyskawice, i gęsty obłok nad górą, i głos trąby bardzo potężny; a bał się wszystek lud, który był w obozie.
17
I wywiódł Mojżesz lud na przeciwko Bogu z obozu, a stanęli pod samą górą.
18
A góra Synaj kurzyła się wszystka, przeto, iż zstąpił na nią Pan w ogniu; i występował dym z niej, jako dym z pieca, i trzęsła się wszystka góra bardzo.
19
A gdy się głos trąby im dalej tem bardziej rozlegał, Mojżesz mówił, a Bóg mu odpowiadał głosem.
20
I zstąpił Pan na górę Synaj, na wierzch góry, i wezwał Pan Mojżesza na wierzch góry, i wstąpił tam Mojżesz.
Księga Liczb 9:15-23
15
Dnia tedy onego, którego wystawiony był przybytek, obłok okrył przybytek nad namiotem świadectwa, a wieczór bywało nad przybytkiem jako widzenie ognia aż do poranku.
16
Tak bywało ustawicznie; we dnie okrywał go obłok, a jako widzenie ognia w nocy.
17
A gdy się podnaszał obłok od namiotu, tedy się ruszali synowie Izraelscy; a gdziekolwiek stawał obłok, tamże stanowili obóz synowie Izraelscy.
18
Na rozkazanie Paóskie ciągnęli synowie Izraelscy, i na rozkazanie Paóskie stanowili obóz; po wszystkie dni, których zostawał obłok nad przybytkiem, i oni leżeli obozem.
19
A gdy trwał obłok nad przybytkiem przez wiele dni, tedy odprawowali synowie Izraelscy straż Panu, a nie ruszali się.
20
Ale gdy nie długo trwał obłok nad przybytkiem, na rozkazanie Paóskie stanowili obóz, i na rozkazanie Paóskie ciągnęli.
21
A gdy bywał obłok od wieczora aż do poranku, a podnosił się zaś poranku, tedy ciągnęli; tak we dnie jako i w nocy, gdy się podniósł obłok, ciągnęli.
22
A jeźli przez dwa dni, albo przez miesiąc, albo też przez rok trwał obłok nad przybytkiem, zostawając nad nim, obozem leżeli synowie Izraelscy, i nie ruszali się; ale gdy się on podnosił, i oni się ruszali.
23
Na rozkazanie Paóskie stanowili obóz, i na rozkazanie Paóskie ciągnęli, straż Paóską trzymając, jako im Pan rozkazał przez Mojżesza.
Księga Liczb 11:1-35
1
I stało się, że się lud uskarżał niesłusznie, co się nie podobało Panu. Przetoż usłyszawszy to Pan bardzo się rozgniewał, i zapalił się przeciwko nim ogieó Paóski, i popalił ostatnią część obozu.
2
Tedy wołał lud na Mojżesza; i modlił się Mojżesz Panu, i zgasł ogieó.
3
I nazwał imię miejsca onego Tabera: bo się zapalił przeciwko nim ogieó Paóski.
4
A lud pospolity, który był między nimi, chciwością wielką zjęty odwracał się; i płakali też synowie Izraelscy, mówiąc: Któż nas nakarmi mięsem?
5
Wspominamy sobie na ryby, któreśmy jadali w Egipcie darmo, na ogórki, i na melony, i na łuczek, i na cebulę, i na czosnek.
6
A teraz dusza nasza wywiędła nic inszego nie mając, oprócz tej manny, przed oczyma swemi.
7
A manna była jako nasienie koryjandrowe, a barwa tej jako barwa Bdelijowa.
8
I wychodził lud, a zbierali ją, i mełli w żarnach, albo tłukli w moździerzach a warzyli w kotłach i czynili z niej podpłomyki; a był smak jej jako smak świeżej oliwy.
9
Gdy bowiem padała rosa na obóz w nocy, padała też manna naó.
10
Tedy usłyszał Mojżesz, że lud płakał po domach swych, każdy u drzwi namiotu swego; dla czego zapaliła się popędliwość Paóska wielce, i nie podobało się też to Mojżeszowi.
11
I rzekł Mojżesz do Pana: Czemużeś tak źle uczynił słudze twemu? czemużem nie znalazł łaski w oczach twoich, żeś włożył ciężar tego wszystkiego ludu na mię?
12
Izalim ja począł ten wszystek lud? izalim go ja zrodził, iż mi mówisz: Nieś je na łonie twojem, jako piastun nosi niemowlątko, do ziemi, o którąś przysiągł ojcom ich?
13
Gdzież mam mięso, abym dał wszystkiemu temu ludowi? bo płaczą na mię, mówiąc: Daj nam mięsa, abyśmy jedli.
14
Nie mogę ja sam znieść wszystkiego ludu tego; bo to nad możność moję.
15
A jeźli się tak ze mną obchodzić chcesz, proszę raczej mię zabij, jeźlim znalazł łaskę w oczach twoich, abym nie patrzył na swoje złe.
16
I rzekł Pan do Mojżesza: Zbierz mi siedemdziesiąt mężów z starszych Izraelskich, które znasz, że są starszymi ludu, i książęta jego, a przywiedź je przed namiot zgromadzenia, i stać tam będę z tobą;
17
A Ja zstąpię, i będę tam mówił z tobą, i wziąwszy z Ducha, który jest w tobie, udzielę im; i poniosą z tobą brzemię ludu, a nie poniesiesz go ty sam.
18
A do ludu rzeczesz: Poświęćcie się na jutro, a będziecie jeść mięso; boście płakali w uszach Paóskich, mówiąc: Któż nas nakarmi mięsem? bo nam lepiej było w Egipcie; i da wam Pan mięsa, i będziecie jedli.
19
Nie przez jeden dzieó jeść będziecie, ani przez dwa dni, ani przez pięć, ani przez dziesięć dni, ani przez dwadzieścia dni:
20
Ale przez cały miesiąc, aż polezie przez nozdrza wasze, a zbrzydzi się wam, przeto żeście pogardzili Panem, który jest między wami, a płakaliście przed nim mówiąc: Na cóżeśmy wyszli z Egiptu?
21
I rzekł Mojżesz: Sześć kroć sto tysięcy pieszych jest ludu, między którym ja mieszkam, a tyś powiedział: Dam im mięsa, że będą jeść cały miesiąc.
22
Izali im owiec i wołów nabiją, aby się im dostało? Izali wszystkie ryby morskie zbiorą im, aby dostatek mieli?
23
I rzekł Pan do Mojżesza: Azaż ręka Paóska jest skurczona? teraz ujrzysz, jeśli się wypełni słowo moje, czyli nie.
24
I wyszedł Mojżesz, by oznajmić ludowi słowa Pana. Następnie zwołał siedemdziesięciu starszych ludu i ustawił ich wokół namiotu.
25
A Pan zstąpił w obłoku i mówił z nim. Wziął z Tchnienia, które było w nim, i przekazał je tym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczęło na nich Tchnienie, wpadli w uniesienie prorockie. Nie powtórzyło się to jednak.
26
Dwóch mężczyzn pozostało w obozie. Jeden nazywał się Eldad, a drugi Medad. Na nich też zstąpiło Tchnienie, bo należeli do wezwanych, tylko nie przyszli do namiotu. Wpadli więc w obozie w uniesienie prorockie.
27
Przybiegł młodzieniec i doniósł Mojżeszowi: "Eldad i Medad wpadli w obozie w uniesienie prorockie".
28
Jeszu, syn Nuna, który od młodości swojej był w służbie Mojżesza, zabrał głos i rzekł: "Mojżeszu, panie mój, zabroń im!"
29
Ale Mojżesz odparł: "Czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swoje Tchnienie!"
30
Wrócił się tedy Mojżesz do obozu, on i starsi Izraelscy.
31
Zatem wyszedł wiatr od Pana, i porwawszy przepiórki od morza, spuścił je na obóz, z jednej strony jako na jeden dzieó chodu, z drugiej strony także jako na jeden dzieó chodu, około obozu, a jakoby na dwa łokcie były nad ziemią.
32
Tedy wstawszy lud przez cały on dzieó i przez całą noc, i nazajutrz przez wszystek dzieó zbierali one przepiórki, a kto najmniej nazbierał, miał dziesięć homerów: i nawieszali ich wszędy sobie około obozu.
33
Mięso jeszcze było między zębami ich nie zeżwane, gdy gniew Paóski zapalił się na lud, i pobił Pan lud on plagą bardzo wielką.
34
I nazwane jest imię miejsca onego Kibrot Hataawa; albowiem tam pogrzebli lud, który pożądał mięsa.
35
A z Kibrot Hataawy ruszył się lud do Haserotu, i mieszkali w Haserocie.
Księga Liczb 14:1-45
1
Tedy wzruszywszy się wszystko mnóstwo krzyczeli i płakał lud przez onę noc.
2
I szemrali przeciwko Mojżeszowi, i przeciwko Aaronowi wszyscy synowie Izraelscy; i mówiło do nich wszystko mnóstwo: Obyśmy byli pomarli w ziemi Egipskiej, albo na tej puszczy!
3
Obyśmy byli pomarli! Czemuż wżdy Pan prowadzi nas do tej ziemi, abyśmy padli od miecza? żony nasze, i dziatki nasze aby były na łup? Izali nam nie lepiej wrócić się do Egiptu?
4
I mówili między sobą: Postanówmy sobie wodza, a wróćmy się do Egiptu.
5
Tedy upadł Mojżesz i Aaron na oblicze swoje przed wszystkiem zgromadzeniem synów Izraelskich.
6
A Jozue, syn Nunów, i Kaleb, syn Jefunów, którzy szpiegowali ziemię, rozdarli szaty swoje;
7
I rzekli do wszystkiego zgromadzenia synów Izraelskich, mówiąc: Ziemia, którąśmy przeszli, i przeszpiegowali ją, ziemia jest bardzo dobra.
8
Będzieli nam Pan miłościw, tedy nas wprowadzi do tej ziemi, a da ją nam, ziemię tę, która opływa mlekiem i miodem.
9
Jedno Panu nie bądźcie odpornymi, ani się wy bójcie ludu onej ziemi, bo jako chleb pojeść je możemy; odstąpiła obrona ich od nich, ale Pan jest z nami; nie bójcież się ich.
10
I mówiło wszystko zgromadzenie, aby je ukamionowano; ale chwała Paóska okazała się nad namiotem zgromadzenia wszystkim synom Izraelskim.
11
I rzekł Pan do Mojżesza: Dokądże mię draźnić będzie ten lud? I dokądże mi wierzyć nie będą dla tych wszystkich znaków, którem czynił między nimi?
12
Porażę je morem, i rozproszę je; a ciebie uczynię w naród wielki i możniejszy, niż ten jest.
13
Ale rzekł Mojżesz do Pana: Oto, usłyszą Egipczanie, z których pośrodku wywiodłeś mocą swoją ten lud;
14
I mówić będą z obywatelami ziemi tej, bo słyszeli, żeś ty Panie był w pośrodku ludu tego; żeś okiem w oko widziany był, o Panie, a obłok twój stawał nad nimi, a iż w słupie obłokowym chodziłeś przed nimi we dnie, a w słupie ognistym w nocy.
15
Gdybyś tedy pobił lud ten wszystek aż do jednego, rzekliby poganie, którzy o twej sławie słychali, mówiąc:
16
Iż nie mógł wprowadzić Pan ludu tego do ziemi, o którą im przysiągł: przeto je pobił na puszczy.
17
A tak teraz niech proszę uwielbiona będzie moc Paóska, jakoś rzekł, mówiąc:
18
Pan nie rychły ku gniewowi a wielki w miłosierdziu, znosząc nieprawość i przestępstwo, który winnego nie czyni niewinnym, karząc nieprawość ojców w synach do trzeciego i do czwartego pokolenia;
19
Odpuść proszę nieprawość ludu tego według wielkości miłosierdzia twego, tak jakoś odpuszczał ludowi temu z Egiptu aż dotąd.
20
Tedy rzekł Pan: Odpuściłem według słowa twego.
21
A wszakże, jako Ja żyję, i napełniona jest chwałą Paóską wszystka ziemia:
22
Tak wszyscy, którzy widzieli chwałę moję, i znaki moje, którem czynił w Egipcie, i na puszczy, a kusili mię już po dziesięć kroć, ani byli posłuszni głosowi memu,
23
Nie oglądają ziemi tej, o którąm przysiągł ojcom ich, a żaden z tych, którzy mię draźnili, nie oglądają jej.
24
Ale sługę mego Kaleba, gdyż był w nim duch inakszy, i trwał statecznie przy mnie, wprowadzę do ziemi, do której chodził, a nasienie jego odziedziczy ją.
25
Ale ponieważ Amalekita i Chananejczyk mieszkają w dolinie, przetoż jutro obróćcie się, a idźcie na puszczą, drogą ku morzu czerwonemu.
26
Nad to rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona, mówiąc:
27
I dokądże znosić mam ten zły lud, który szemrze przeciwko mnie? długoż szemrania synów Izraelskich, którzy szemrzą przeciwko mnie, słuchać będę?
28
Mów do nich: Żyję Ja, mówi Pan, że jakoście mówili w uszy moje, tak uczynię wam.
29
Na tej puszczy polegą ciała wasze, i wszyscy policzeni wasi według wszystkiej liczby waszej od dwudziestego roku i wyżej, którzyście szemrali przeciwko mnie.
30
A wy nie wnijdziecie do ziemi tej, o którąm podniósł rękę moję, abym ją wam dał na mieszkanie, okrom Kaleba, syna Jefunowego, i Jozuego, syna Nunowego;
31
A dziatki wasze, o którycheście mówili, że będą na łup, te wprowadzę, i oglądają tę ziemię, którąście wy wzgardzili.
32
Ale trupy wasze, wasze trupy mówię, polegą na tej puszczy;
33
A synowie wasi będą się tułali po tej puszczy przez czterdzieści lat, i poniosą karanie za cudzołóstwa wasze, aż wyginą trupy wasze na puszczy.
34
Według liczby dni, w którycheście szpiegowali ziemię, to jest czterdzieści dni, dzieó każdy za rok licząc, poniesiecie nieprawości wasze czterdzieści lat, i poznacie pomstę swego odstąpienia ode mnie.
35
Ja Pan mówiłem, że to uczynię temu wszystkiemu zgromadzeniu złemu, które się spiknęło przeciwko mnie; na tej puszczy poginą, i tu pomrą.
36
Oni tedy mężowie, których słał Mojżesz na przeszpiegowanie ziemi, którzy wróciwszy się pobudzili do szemrania przeciwko niemu wszystek lud, puszczając złą sławę o ziemi onej;
37
Pomarli mężowie oni, którzy puszczali sławę złą o ziemi, srogą plaga przed Panem.
38
Ale Jozue, syn Nunów, i Kaleb, syn Jefunów, zostali żywi z mężów onych, którzy chodzili ku przeszpiegowaniu ziemi.
39
I opowiedział Mojżesz te słowa wszystkim synom Izraelskim, i płakał lud bardzo.
40
Tedy rano wstawszy wstąpili na wierzch góry, mówiąc: Oto my pójdziemy na to miejsce, o którem nam Pan powiedział; bośmy zgrzeszyli.
41
Ale im powiedział Mojżesz: Przeczże wy przestępujecie słowo Paóskie? to się wam nie nada.
42
Nie chodźcie; bo nie masz Pana między wami, abyście nie byli pobici od nieprzyjaciół waszych.
43
Bo Amalekita i Chananejczyk tuż przed wami są, i polężecie od miecza; bo dla tego, żeście się odwrócili od Pana, nie będzie Pan z wami.
44
A oni przecię kusili się wnijść na wierzch góry; lecz skrzynia przymierza Paóskiego i Mojżesz nie odchodzili od obozu.
45
Tedy zstąpił Amalekita i Chananejczyk, mieszkający na onej górze, a porazili je, i gonili je aż do Hormy.
Księga Liczb 16:1-17
1
Wówczas zbuntował się Korach, syn Isaara, syna Kaata, syna Lewiego, oraz Datan i Abiram, synowie Elijaba, i Hon, syn Faleta z synów Rubena.
2
Powstali przeciw Mojżeszowi, a wraz z nimi dwustu pięćdziesięciu mężów spośród Iszraela, książąt społeczności, przedstawicieli ludu, ludzi szanowanych.
3
Połączyli się razem przeciw Mojżeszowi i Aaronowi i rzekli do nich: "Dość tego, ponieważ cała społeczność, wszyscy są świętymi i pośród nich jest Pan; dlaczego więc wynosicie się ponad zgromadzenie Pana?"
4
Gdy to Mojżesz usłyszał, upadł na twarz.
5
 Potem rzekł do Koracha i całej jego zgrai: "Rano da poznać Pan, kto do Niego należy, kto jest święty i może zbliżyć się do Niego. Jedynie temu, kogo wybrał, dozwoli zbliżyć się do siebie.
6
Tak uczynicie: niech Korach i jego zwolennicy wezmą kadzielnice swoje,
7
niech włożą do nich ogień i jutro położą w nie kadzidło przed Panem. Kogo wybierze Pan, ten jest święty. Dosyć wam, synowie Lewiego".
8
I rzekł Mojżesz do Koracha: "Słuchajcie, synowie Lewiego:
9
Czyż nie dosyć wam, że Bóg Iszraela wyróżnił was w zgromadzeniu Iszraela, byście się mogli zbliżać do Niego pełniąc służbę w przybytku Pana i stojąc przed zgromadzeniem, by za nich pełnić swój urząd?
10
Dozwolił ci razem ze wszystkimi twoimi braćmi, lewitami, zbliżać się do siebie, a wy jeszcze się domagacie godności kapłańskiej!
11
Połączyliście siły przeciw Panu, ty i cała twoja zgraja; kim jest Aaron, że szemrzecie przeciw niemu?"
12
Rozkazał więc Mojżesz przywołać Datana i Abirama, synów Eliaba, ale oni rzekli: "Nie przyjdziemy!
13
Czyż nie dosyć tego, żeś nas wyprowadził z kraju opływającego w mleko i miód, by nas wygubić na pustyni, ale jeszcze chciałbyś sobie przywłaszczyć władzę nad nami?
14
Przecież to nie jest kraj opływający w mleko i miód, gdzie nas wprowadziłeś, ani nie dałeś nam jako dziedzictwa pól i winnic. Sądzisz, że możesz tym ludziom odebrać oczy? Nie przyjdziemy!"
15
Mojżesz rozgniewał się bardzo i rzekł do Pana: "Nie przyjmuj ich ofiary! Żadnemu z nich nie wziąłem nawet osła i nikogo z nich nie skrzywdziłem".
16
Potem Mojżesz powiedział do Koracha: "Jutro stań ty ze swoimi zwolennikami przed Panem: ty wraz z nimi, a również i Aaron.
17
A wziąwszy każdy kadzielnicę swoję, włóżcie w nię kadzidła, i stawcie się przed Pana, każdy z kadzielnicą swoją, dwieście i pięćdziesiąt kadzielnic, i ty, i Aaron, każdy z kadzielnicą swoją.
Księga Liczb 20:1-21
1
I przyszło wszystko mnóstwo synów Izraelskich na puszczą Syn, miesiąca pierwszego; i mieszkał lud w Kades; gdzie umarła Maryja, i tamże jest pogrzebiona.
2
A gdy lud nie miał wody, zebrali się przeciw Mojżeszowi, i przeciw Aaronowi.
3
I swarzył się lud z Mojżeszem, i rzekli mówiąc: Obyśmy byli pomarli, gdy pomarli bracia nasi przed Panem.
4
I przeczżeście zawiedli to zgromadzenie Paóskie na tę puszczę, abyśmy tu pomarli, my i dobytki nasze?
5
A po cóżeście nas wywiedli z Egiptu, abyście nas wprowadzili na to złe miejsce, na którem się nie rodzi ani zboże, ani figi, ani grona winne, ani jabłka granatowe; nawet wody nie masz dla napoju?
6
Tedy odszedł Mojżesz i Aaron od ludu do drzwi namiotu zgromadzenia, i upadli na oblicza swoje; i ukazała się chwała Paóska nad nimi.
7
I rzekł Pan do Mojżesza mówiąc:
8
Weźmij laskę, a zgromadziwszy wszystek lud, ty i Aaron, brat twój, mówcie do tej skały przed oczyma ich, a wyda wodę swą; i wywiedziesz im wodę z skały, a dasz napój temu mnóstwu, i bydłu ich.
9
Tedy wziął Mojżesz laskę przed obliczem Paóskiem, jako mu rozkazał.
10
I zgromadził Mojżesz z Aaronem wszystek lud przed skałę, i mówił do nich: Słuchajcież teraz ludzie odporni, izali z tej skały możemy wam wywieść wodę?
11
Zatem podniósł Mojżesz rękę swoję, i uderzył w skałę laską swą dwa kroć, a wyszły wody obfite i piło ono mnóstwo, i bydło ich.
12
I rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona: Dlatego, żeście mi nie uwierzyli, abyście mię poświęcili przed oczyma synów Izraelskich, przetoż nie wprowadzicie zgromadzenia tego do ziemi, którąm im dał.
13
Teć są wody poswarku, o które się swarzyli synowie Izraelscy z Panem, i poświęcony jest w nich.
14
Potem posłał Mojżesz posły z Kades do króla Edomskiego, mówiąc: Tak ci kazał powiedzieć brat twój Izrael: Ty wiesz o wszystkich trudnościach, które przyszły na nas;
15
Jako zstąpili byli ojcowie nasi do Egiptu, i mieszkaliśmy w Egipcie przez wiele lat; i jako nas trapili Egipczanie, i ojce nasze;
16
I wołaliśmy do Pana, a wysłuchał głos nasz, i posławszy Anioła, wywiódł nas z Egiptu; a otośmy już w Kades, mieście przy granicy twojej
17
Niech, proszę, przejdziemy przez ziemię twoję; nie pójdziemy przez pola, ani przez winnice, ani będziemy pić wód z twoich studzien; gościócem pójdziemy, nie uchylimy się na prawo ani na lewo, aż przejdziemy granice twoje.
18
Na to odpowiedział mu Edom: Nie pójdziesz przez moję ziemię, bym snać z mieczem nie wyszedł przeciw tobie.
19
I rzekli mu synowie Izraelscy: Bitym gościócem pójdziemy, a jeślibyśmy wody twoje pili, my i bydła nasze, zapłacimyć je; nic innego nie żądamy, tylko abyśmy pieszo przeszli.
20
I powiedział: Nie przejdziesz. I ruszył się Edom przeciwko nim, z wojskiem wielkiem, i możną ręką.
21
A gdy nie chciał Edom pozwolić Izraelowi przejścia przez granice swoje, tedy Izrael uczynił odwrót od niego.
Księga Powtórzonego Prawa 2:25-37
25
Dzisiaj pocznę puszczać strach i bojaźó twoję na ludzie, którzy są pod wszystkiem niebem, że gdy usłyszą wieść o tobie, drżeć i lękać się będą przed tobą.
26
Tedym posłał posły z puszczy Kademot do Sehona, króla Heseboóskiego, z poselstwem spokojnem, mówiąc:
27
Niech przejdę przez ziemię twoję; drogą pospolitą pójdę; nie uchylę się ani na prawo ani na lewo.
28
Żywności za pieniądze sprzedasz mi, abym jadł; wody także za pieniądze dasz mi, abym pił: tylko przejdę nogami memi;
29
Jako mi uczynili synowie Ezawowi, którzy mieszkają w Seir, i Moabczycy, którzy mieszkają w Ar, ażbyśmy się przeprawili za Jordan, do ziemi, którą Pan, Bóg nasz, dawa nam.
30
Ale nie chciał Sehon, król Heseboóski, pozwolić nam przejścia przez ziemię swoję: bo był zatwardził Pan, Bóg twój, ducha jego, i stwierdził serce jego, aby go podał w ręce twoje, jako to dziś widzisz.
31
Tedy rzekł Pan do mnie: Otom ci już począł podawać w moc Sehona, i ziemię jego: pocznijże ją posiadać, abyś odziedziczył ziemię jego.
32
Ruszył się tedy Sehon przeciwko nam, sam i wszystek lud jego, chcąc z nami zwieść bitwę w Jaza;
33
Ale go nam podał Pan, Bóg nasz, w moc, i poraziliśmy go, i syny jego i wszystek lud jego.
34
I wzięliśmy wszystkie miasta jego na on czas, i wniwecześmy obrócili wszystkie miasta, mężczyzny i niewiasty, i dzieci, nie zostawiwszy z nich nikogo.
35
Tylkośmy bydło pobrali sobie, i korzyści z miast, którycheśmy dobyli.
36
Od Aroer, które leży nad brzegiem potoku Arnon, i od miasta, które jest w dolinie aż do Galaad, nie było miasta, które by się nam nie podało; wszystkie podał nam Pan, Bóg nasz.
37
Tylkoś do ziemi synów Ammonowych nie dochodził ani do żadnego miejsca przyległego potokowi Jabok, ani do miast na górach, ani do żadnych miejsc, których zakazał Pan, Bóg nasz.
Księga Powtórzonego Prawa 8:4
Szata twoja nie wiotszała na tobie, i noga twoja nie napuchła przez te czterdzieści lat.
Księga Nehemiasza 9:12-15
12
A w słupie obłokowym prowadziłeś ich we dnie, a w słupie ognistym w nocy, abyś im oświecał drogę, którą iść mieli.
13
Potemeś na górę Synaj zstąpił, i mówiłeś do nich z nieba, a dałeś im sądy prawe, i zakony prawdziwe, ustawy i rozkazania dobre.
14
I sabat twój święty oznajmiłeś im, a przykazania i ustawy, i zakon wydałeś im przez Mojżesza, sługę twego.
15
Dałeś im też chleb w głodzie ich z nieba, i wodęś im z skały wywiódł w pragnieniu ich, a rozkazałeś im, aby szli, i posiedli ziemię, o którąś podniósł rękę swą, że im ją dasz.
Księga Nehemiasza 9:18-22
18
Nawet gdy sobie uczynili cielca ulanego, a mówili: Ten jest Bóg twój, który cię wywiódł z ziemi Egipskiej, i dopuścili się bluźnierstw wielkich,
19
Ty jednak dla litości twoich wielkich nie opuściłeś ich na puszczy; słup obłokowy nie odstąpił od nich we dnie, prowadząc ich w drodze, ani słup ognisty w nocy, oświecając ich, i drogę, którą iść mieli.
20
Nadto ducha twojego dobrego dałeś im, aby ich uczył, i manny twojej nie odjąłeś od ust ich, i wodę dałeś im w pragnieniu ich.
21
A tak przez czterdzieści lat żywiłeś ich na puszczy; na niczem im nie schodziło, szaty ich nie zwiotszały, i nogi ich nie napuchły.
22
I podałeś im królestwa i narody, któreś rozegnał po kątach, tak, że posiedli ziemię Sehonową, i ziemię króla Heseboóskiego, i ziemię Oga, króla Basaóskiego.
Księga Psalmów 78:14-33
14
Prowadził ich w obłoku we dnie, a każdej nocy w jasnym ogniu.
15
Rozszczepił skały na puszczy, a napoił ich, jako z przepaści wielkich.
16
Wywiódł strumienie ze skały, a uczynił, że wody ciekły jako rzeki.
17
A wszakże oni przyczynili grzechów przeciwko niemu, a wzruszyli Najwyższego na puszczy do gniewu;
18
I kusili Boga w sercu swem, żądając pokarmu według lubości swojej.
19
A mówili przeciwko Bogu temi słowy: Izali może Bóg zgotować stół na tej puszczy?
20
Oto uderzył w skałę, a wypłynęły wody, i rzeki wezbrały; izali też będzie mógł dać chleb? Izali nagotuje mięsa ludowi swemu?
21
Przetoż usłyszawszy to Pan, rozgniewał się, a ogieó się zapalił przeciw Jakóbowi, także i popędliwość powstała przeciw Izraelowi;
22
Przeto, iż nie wierzyli Bogu, a nie mieli nadziei w zbawieniu jego.
23
Choć był rozkazał obłokom z góry, i forty niebieskie otworzył.
24
I spuścił im jako deszcz mannę ku pokarmowi, a pszenicę niebieską dał im.
25
Chleb mocarzów jadł człowiek, a zesłał im pokarmów do sytości.
26
Obrócił wiatr ze wschodu na powietrzu, a przywiódł mocą swą wiatr z południa;
27
I spuścił na nich mięso jako proch, i ptastwo skrzydlate jako piasek morski;
28
Spuścił je w pośród obozu ich, wszędy około namiotów ich.
29
I jedli, a nasyceni byli hojnie, i dał im, czego żądali.
30
A gdy jeszcze nie wypełnili żądości swej, gdy jeszcze pokarm był w ustach ich:
31
Tedy zapalczywość Boża przypadła na nich, i pobił tłustych ich, a przedniejszych z Izraela poraził.
32
Ale w tem wszystkiem jeszcze grzeszyli, i nie wierzyli cudom jego;
33
Przetoż sprawił, że marnie dokonali dni swoich, i lat swoich w strachu.
Księga Psalmów 105:39-45
39
Rozpostarł obłok na okrycie ich, a ogieó na oświecanie nocy.
40
Na żądanie ich przywiódł przepiórki, a chlebem niebieskim nasycił ich.
41
Otworzył skałę i wypłynęły wody, a płynęły po suchych miejscach jako rzeka.
42
Albowiem wspomniał na słowo świętobliwości swojej, które rzekł do Abrahama, sługi swego.
43
Przetoż wywiódł lud swój z weselem, a z śpiewaniem wybranych swoich.
44
I podał im ziemię pogan, a posiedli prace narodów.
45
Aby zachowali ustawy jego, a prawa jego przestrzegali. Halleluja.
Księga Psalmów 106:17
Otworzyła się ziemia, i pożarła Datana, i okryła rotę Abironową,
Księga Psalmów 106:18
I zapalił się ogieó na zebranie ich; płomieó spalił niepobożnych.
Księga Psalmów 135:10-12
10
Który poraził wiele narodów, a pobił królów możnych;
11
Sehona, króla Amorejskiego, i Oga, króla Basaóskiego, i wszystkie królestwa Chananejskie.
12
I dał ziemię ich w dziedzictwo, w dziedzictwo Izraelowi, ludowi swemu.
Księga Psalmów 136:16-21
16
Który prowadził lud swój przez puszczę; albowiem na wieki miłosierdzie jego.
17
Który poraził królów wielkich; albowiem na wieki miłosierdzie jego;
18
I pobił królów możnych; albowiem na wieki miłosierdzie jego;
19
Sehona; króla Amorejskiego; albowiem na wieki miłosierdzie jego;
20
I Oga, króla Basaóskiego; albowiem na wieki miłosierdzie jego.
21
I dał ziemię ich w dziedzictwo; albowiem na wieki miłosierdzie jego;