Któraż to jest, co występuje z puszczy, podparłszy się miłego swego? Pod jabłonią wzbudziłam cię, tam cię poczęła matka twoja, tam cię poczęła rodzicielka twoja.

(Przedniejszemu śpiewakowi z synów Korego na Sosannim psalm nauczający, a pieśó weselna.)

Gdy wszedł władca, aby przyjrzeć się spoczywającym, zobaczył człowieka nieubranego w weselny strój.

Wówczas powie Władca tym po swojej prawicy: Przyjdźcie, błogosławieni mojego Ojca, odziedziczcie władzę przygotowaną dla was od założenia świata.

Powstaó wietrze północny, a przyjdź wietrze z południa, przewiej ogród mój; niech płyną wonności jego, niech przjdzie miły mój do ogrodu swego, a niech je rozkoszne owoce swoje.

Znowu posłał inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Posiłek jest już gotowy, moje woły i tuczne bydło pobito i wszystko jest gotowe, przyjdźcie na wesele.

A gdy oni jedli, Jeszu wziął chleb, pobłogosławił, złamał i podając uczniom, powiedział: Bierzcie, jedzcie, to jest moje ciało.

ponieważ to jest moja krew zawieranej umowy, która jest wylewana za wielu na odpuszczenie uchybień.

I stało się, gdy on siedział z nimi za stołem, wziąwszy chleb, błogosławił, a łamiąc podawał im.

I mówili między sobą: Izali serce nasze nie pałało w nas, gdy z nami w drodze mówił, i gdy nam Pisma otwierał?

Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeźliby kto usłyszał głos mój i otworzył drzwi, wnijdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną.

Szczepki twoje są sadem jabłek granatowych z owocem wdzięcznym cyprysu i szpikanardu;

O źródło ogrodne, zdroju wód żywych, które płyną z Libanu!

A Maryja wziąwszy funt maści szpikanardowej bardzo drogiej, namaściła nogi Jeszu, i utarła włosami swojemi nogi jego, i napełniony był on dom wonnością onej maści.

Gdyżem odebrał wszystko i mam dostatek, pełenem, wziąwszy od Epafrodyta, co posłano od was, wonność dobrego zapachu, ofiarę przyjemną i Bogu się podobającą.

A inszy Anioł przyszedł i stanął przed ołtarzem, mając kadzielnicę złotą; i dano mu wiele kadzenia, aby je ofiarował z modlitwami wszystkich świętych na ołtarzu złotym, który jest przed stolicą.

I wstąpił dym kadzenia z modlitwami świętych z ręki Anioła przed obliczność Bożą.