I
Panie Jeszu, tyle pytań do Ciebie mam,
ale od czego zacząć - nie wiem sama.
Poradź mi proszę, co robić i jak działać mam,
bo widząc wokół bezprawie - w bezradności trwam.

Krzyk mordowanych ludzi.
Nawet w ciszy słyszę wciąż.
I te kłamstwa rządzących,
Pełzające jak obślizgły wąż.

Refren:
Co mam robić? Działać? 
Czy z boku stać? 
Czy mógłbyś mi Nauczycielu radę dać?

Czy mam zachować łagodność?
Choć krzyczeć aż się chce.
Czy tak jak do tej pory, o Tobie Zbawco?
Tylko uczyć owce Twe. 
Tylko uczyć owce Twe.

I zachować spokój.
I nie buntować się.

II
I tak modlitwę zakończyłam swą. 
A później Biblię - otworzyłam.
I pierwsze zdanie "Raduj się, gdy ujrzysz to".
Lecz jak się radować mam - gdy jest źle? 
 
Bo teraz nierządnica działa.
A z nią bestia i szatańska rasa.
Walczy z nimi nasz Pan Jeszu.
Wojna to jest nie nasza.

Refren:
Co mam robić? Działać? 
Czy z boku stać? 
Czy mógłbyś mi Nauczycielu radę dać?

Czy mam zachować łagodność?
Choć krzyczeć aż się chce.
Czy tak jak do tej pory, o Tobie Zbawco?
Tylko uczyć owce Twe. 
Tylko uczyć owce Twe.

I zachować spokój.
I nie buntować się.

III
Już niedługo, o Panie, zobaczymy, jak pokonasz zło.
Powody mamy - aby wierzyć w to.
I jako Emmanuel, będziesz na zawsze z nami.
Z tymi, którzy do końca - Ci ufamy.

A ja mam głosić tylko.
To moje teraz jest zadanie.
Bo owce jeszcze wszystkie.
Dla Pana Mego niezebrane.

Refren:
Co mam robić? Działać? 
Czy z boku stać? 
Czy mógłbyś mi Nauczycielu radę dać?

Czy mam zachować łagodność?
Choć krzyczeć aż się chce.
Czy tak jak do tej pory, o Tobie Zbawco?
Tylko uczyć owce Twe. 
Tylko uczyć owce Twe.

I zachować spokój.
I nie buntować się.

 

Słowa: Diana.

Muzyka i śpiew: Sylwia Z.

Pomoc: Robert B.